Gdy Tarot podpowiada – historia Leny
Lena już od kilku miesięcy szukała pracy. Wysłała dziesiątki CV, przeczytała setki ogłoszeń, ale odpowiedzi przychodziły rzadko – a jeśli już, to były odmowne. Coraz częściej zadawała sobie pytanie: „Czy coś jest ze mną nie tak? Dlaczego nic się nie rusza?”
Pewnego wieczoru, gdy zrezygnowana zamknęła laptopa po kolejnej bezskutecznej sesji z ogłoszeniami, sięgnęła po karty Tarota. Wzięła kilka głębokich oddechów i zapytała: „Co blokuje mnie w znalezieniu pracy? Co mogę zrobić, by ruszyć z miejsca?”
Wylosowała trzy karty: Ósemkę Mieczy, Asa Mieczy i Piątkę Denarów.
Spojrzała na nie uważnie. Ósemka Mieczy natychmiast zasugerowała jej, że może być zablokowana wewnętrznie – nie przez brak szans, ale przez własne wątpliwości i przekonania. Być może sama nie zauważa, że niektóre jej działania powielają błędy.
As Mieczy to był jasny znak: potrzeba konkretu, przejrzystości i zmiany perspektywy.As Mieczy wnosi również informację o dokumentach. Pomyślała: może jej CV nie pokazuje tego, kim naprawdę jest i co potrafi, zawiera błędy?
Piątka Denarów dopełniła obraz – czegoś jej brakowało, ale nie dosłownie. Może nie chodziło o pieniądze, tylko o dostęp do informacji, pomocy, wsparcia – które być może są bliżej, niż się wydaje. Piątka denarów to karta wszelkich braków, zubożeń. Dało jej to przekonanie, o tym aby zweryfikować swoje C.V
Zainspirowana, zadała drugie pytanie:
„Jak najlepiej szukać pracy?”
Wyciągnęła karty: 6 kielichów, Król Buław As denarów,
Całościowe przesłanie z kart(Interpretacja):
Szukaj wśród dawnych kontaktów. Odezwij się do osób, które znasz i którym ufasz. Pokaż się jako osoba gotowa do działania. W ten sposób otrzymasz konkretną propozycję pracy.Karty dały przekaz jasny jak słońce: Skorzystaj z pomocy otoczenia. Szukaj nie tylko w sieci, ale i w rozmowach z ludźmi. To właśnie kontakty mogą popchnąć sprawy do przodu.
Następnego dnia Lena poprosiła znajomą, by spojrzała na jej dokumenty.
– „Masz świetne doświadczenie, ale Twoje CV tego nie pokazuje” – usłyszała. – „Brakuje konkretów, jasnego przekazu. Daj się poznać z najlepszej strony!”
Lena odświeżyła swój życiorys, dodała mierzalne osiągnięcia, a przede wszystkim – zaczęła mówić znajomym, że szuka pracy. Nie minęły trzy miesiące, gdy odezwał się kolega ze studiów:
– „U nas szukają kogoś dokładnie takiego jak Ty. Polecić Cię?”
Dziś Lena pracuje na stanowisku, które naprawdę odpowiada jej kwalifikacjom. A Tarot? Okazał się nie tyle wróżbą, co lustrem – pokazującym, gdzie tkwiła blokada i jak ją uwolnić.
Historia pokazuje, jak karty mogą wskazać drogę do celu, która jest poparta ruchami, działaniem po stronie osoby pytającej.
Karty tarota dla początkujących:
Tarot z Przewodnikiem Tarocistki Agiatis
*Opowiadanie jest prawdziwe – zmienione zostało imię osoby, której historia opowiada.
Masz pytanie?
Napisz:
Powiązane wpisy
