W dniu dzisiejszym chciałabym podpowiedzieć Wam jak dbać o karty. To, że warto je przechowywać w miejscu, niedostępnym dla zwierząt – pogryzienie, zalanie – to większość z Was z doświadczenia już wie :0
Ci, co tej przygody nie zaznali – mogą w tym momencie uniknąć tej sytuacji.
Karty warto przechowywać tak, aby nie były narażone na zniszczenia ( zagięcia, złamania, urwanie, zamoczenie), to wydaje się być oczywiste, lecz czasami pośpiech powoduje, że zapominamy o tym.
Dbać o karty to... nie tylko zadbanie o ich przechowywanie. Gdy pracujemy z kartami, to też pracujemy z energią innych osób. Potrzebne tutaj będzie oczyszczenie ich z tej energii. To jest kluczowe, aby nie tworzyć bałaganu energetycznego podczas kolejnej sesji.
Praca z czystą energią jest ważna. Gdy tego nie robimy, możemy mieć przeświadczenie, że nie współpracują karty. Wielokrotnie pojawiały się pytania: Czy to możliwe, że karty przestały do mnie mówić?
Na ten fakt składa się kilka opcji m.in. brak oczyszczania, brak szacunku do pracy z energią. Wydaje się to być błahe – lecz ten kto doświadczył takiej sytuacji, wie jak to jest i nie będzie chciał do tego dopuścić ponownie.
Proces dbania o karty, to nie tylko ich szanowanie, dbanie jak wyglądają, jak je traktujemy, lecz także jak wchodzimy w proces pracy z energią. Ma to duży wpływ również na właściciela kart. Poczucie zmęczenia, senność itp.
W następnym wpisie postaram się określić dlaczego nie warto zadawać tych samych pytań kartom w tym samym czasie i kiedy można zadać takie samo. Bo nie zawsze to czas jest wyznacznikiem 🙂